Kraków-Siepraw-Przełęcz Wierzbanowska-Myślenice-Kraków

Niedziela, 29 marca 2015 · dodano: 29.03.2015 | Komentarze 0

Odcinek kolejny, sezon 2015 - "Palmowa Golgota" 

No cóż wreszcie trzeba było wybrać się w góry. Co prawda Niedziela Palmowa jednak ja postanowiłem wysławiać Pana Boga przez swój trud. Niczego nieświadomy ruszyłem około 11. Przejazd przez Kraków OK. Mało samochodów. Na początku atak na podjazd do Świątnik Górnych. Odcinek ten dał się konkretnie we znaki. Następnie mój priorytet: gmina Siepraw, której nie zaliczyłem podczas mojego wczorajszego wyjazdu. Po przeprawie przez pagórki zjechałem do Dobczyc i ruszyłem jeszcze bardziej na południe. Widoki piękne a na szczytach Beskidu Wyspowego leżał jeszcze gdzie niegdzie śnieg. I... wtedy się zaczęło. Za Szczyrzycem zaczął się podjazd na Przełącz Wierzbanowską. Nawet zrobiony wczoraj megaranch nie wystarczył. Mając serce w gardle i ziejąc jak smok dowlokłem się wreszcie do przełęczy. Opłacało się :D Na zjeździe licznik pokazał 62 km/h. Za Wiśniową kolejny podjazd, mimo że nie najwyższy to jednak mnie dobił. Do tego jeszcze zimny wiatr w twarz, który towarzyszył mi aż za Myślenice. Niestety zaczęło też się chmurzyć. Dalej już prosto Zakopianką na Kraków. W Mogilanach, też oczywiście wyplułem płuca na podjeździe ale dzięki temu na zjeździe na liczniku miałem 67.08 km/h no i śmierć w oczach oczywiście. W Krakowie jeszcze tylko przebiłem się przez Kopiec Kościuszki i dowlokłem się do domu. 
Tak w sumie to chyba tych Golgot to ze 4 by można zaliczyć :D 1717 metrów podjazdów dały mi w kość.

TRASA JEST TU

A zdjęcia tu:

Z dedykacją dla Waxmunda. 



Ciecień



Lubomir



Zimno coś